Obserwatorzy

sobota, 14 czerwca 2014

Truskawkowy tort z kremem serowym

A jak szaleć to szaleć!!!

Pogoda nastraja wyłącznie do tego, żeby usiąść i po prostu coś upiec :) a to mi bardzo spasowało :) bo i okazja nie byle jaka- rozpoczęcie mistrzostw!!!! Fanką futbolu nie jestem, ale był chociaż pretekst :) no i  powstał no i jest  tort truskawkowy z kremem serowym. A co tam....zaparłam się i wieczór wcześniej upiekłam biszkopt ( a to , że siedziałam do 1-wszej w nocy czekając aż się upiecze to nic :)) Gadu gadu podaje składniki na biszkopt:

6 jajek

szklanka cukru

szklanka mąki

szczypta soli

Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. W osobnym naczyniu ucieramy żółtka z cukrem do uzyskania jasnej i puszystej masy. Następnie dodajemy łyżka po łyżce szklankę mąki. Wszystko miksujemy do połączenia składników. Do masy żółtkowej dodajemy połowę ubitej piany i delikatnie mieszamy , żeby w przyszłości biszkopt nie opadł. następnie dodajemy resztę białek i łączymy. Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 26 cm. Pieczemy ok 35 minut w 180 C.  Biszkopt odstawiamy do ostygnięcia . Przekrawamy na 3 części.

Krem:

1/2 szklanki cukru

3/4 szklanki śmietany kremówki 36%

25 dag tłustego twarogu

50 dag truskawek

 

Z truskawek zrobiłam frużelinkę czyli odszypułkowane zagotowałam na małym ogniu z dodatkiem 2 łyżek cukru. Jak truskawki się troszkę podgotowały (ok. 20 minut) zdjęłam garnek z płyty i dodałam 2,5-2 łyżki żelatyny. Szybciutko i dokładnie wymieszałam. Odstawiamy do wystygnięcia i stężenia. Twaróg natomiast ucieramy z cukrem, następnie stopniowo dodajemy śmietanę. Bardzo dobrze mieszamy.

A teraz najfajniejsze, czyli wykonanie:

Pierwszy blat układamy na paterę (ja uczyniłam to w formie w której piekł się biszkopt). Na niego wyłożyłam 1/3 frużeliny truskawkowej i 1/3 kremu twarogowego. Przykryłam drugim blatem ciasta i powtórzyłam czynność tylko w odwrotnej kolejności (najpierw krem potem frużelina). Przykryłam wszystko trzecim blatem biszkoptu i wyłożyłam na niego pozostałą część kremu i polałam frużeliną. 

Co powstało to powstało , wizualnie może nie cudownie, pięknie, ślicznie ale w smaku oszałamiająca truskawkowa eksplozja!!!

Pictures:

2 1

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Buziaków moc Szu-Szu

1 komentarz:

Ciasto kokosowe na wafelku

A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...