Żeby nie zaczynać o tym jak bardzo włączył mi się popołudniowy leń to może kochani podpowiem Wam coś- przytulajcie się dziś ile się da, ponieważ dziś Dzień Przytulania. Uściskajcie tych małych, dużych, grubych, chudych, wysokich, niskich, bliskich, niebliskich, pluszowych, puchatych po prostu wszystkich w około!!!!!!!!!!!
Tak mi się pomyślało, że dziś uraczę Was przepisem na kolejne już babeczki ale tym razem z nadzieniem orzechowo-cynamonowym. Trochę powiało świętami :):) ale co tam , jak szaleć to szaleć. No to poszalałam :):)
Składniki na nadzienie:
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
1/3 szklanki cukru
1 1/2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki roztopionego masła
Wszystko memłamy (czyt. mieszamy) i odstawiamy do czasu przygotowania ciasta babeczkowego.
Ciasto:
1 szklanka + 7 łyżek mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/4 szklanki cukru
jajko
3 łyżki roztopionego masła
1 szklanka + 2 łyżki maślanki
miód (1/2 szklanki opcjonalnie i wg gustu do polania wierzchów muffinek)
W jednej misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i cukier. W drugiej mieszamy roztrzepujemy jajko, wlewamy maślankę oraz stopiony tłuszcz. Mokre składniki mieszamy z suchymi. Wszystko łączymy ale nie za długo. Formę na muffinki wykładamy papilotkami, do każdej nakładamy ciasta do 1/3 wysokości foremek, następnie wkładamy do łyżeczce nadzienia i przykrywamy pozostałą 2/3 częścią ciasta. Wierzch można posypać pozostałym nadzieniem ( mi niestety go nie starczyło :). Pieczemy w 200 C przez 15- 20 minut. Po wystudzeniu można polać miodem.
Jak to mówi pewna dziewczynka w pewnej bajce : mniam, mniam i`ts delicious :):)
Buziaków sto milionów dwadzieścia dwa Szu-Szu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz