Obserwatorzy

wtorek, 17 czerwca 2014

Muffinki czekoladowe

Dzisiejszy wpis jest z dedykacją dla mojej ukochanej K :) z życzeniami  dalszych super sukcesów w szkole i nie tylko oczywiście:):)K trzymaj tak dalej!!!!

A bo tak się złożyło ,że dziś młodzież się bawi na pewnej dyskotece w pewnej szkole w pewnym miejscu i tak całkiem przypadkowo Szuszowe kulinarne wypociny też tam są !!!! Mam tylko nadzieję, że grono pedagogiczne było zadowolone a K nie zostaną obniżone oceny :):)A żeby tyle nie gadać - a byłoby o czym, prezentuję jednego z trzech ciućków , które przygotowałam le prezonte: muffinki ekstremalnie czekoladowe.

Składniki na 14 sztuk:

50 g gorzkiej czekolady

1/2 szklanki kakao

2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

1 szklanka mleka

2 duże jajka

1 szklanka + 2 łyżki mąki

3/4 łyżeczki sody oczyszczonej

3/4 szklanki brązowego cukru

1/2 szklanki oleju

łyżeczka aromatu waniliowego

 

Mleko, połamaną czekoladę, kawę oraz kakao podgrzać w garnku do momentu rozpuszczenia się składników. Odstawiamy do przestudzenia. Do większej miski wlać mleko, olej, cukier, roztrzepane jajka, aromat i przestudzoną mieszankę kakaowo-czekoladową. Następnie dodajemy suche składniki czyli mąkę i sodę , bardzo delikatnie mieszamy szpatułką. Formę do muffinek wykładamy papilotkami, wylewamy ciasto do 3/4 wysokości. Pieczemy w 170 C przez 30 minut.


Po wystudzeniu polać polewą czekoladową:

150 g mlecznej czekolady

3 łyżki mleka

Wszystko rozpuszczamy i jeszcze ciepłą polewamy babeczki.

Gotowe małe muffinki wyglądają jak węgielki , ucieszyłam się z ich widoku niesamowicie a tym szczęściem dzielę się z Wami:

1 4 2 3

P.S A czy Wy wiecie, że dzisiaj mijają 22 lata od otwarcia pierwszej w Polsce "restauracji" Mc Donalds. Taka mi niespodzianka :)

Papatki Szu-szu

 

1 komentarz:

  1. Muffinki bomba !!!
    Dziękujemy Szuszu : ))) oczywiście nie tylko za
    tych 14 przecudnych "bombeczek"!

    OdpowiedzUsuń

Ciasto kokosowe na wafelku

A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...