Obserwatorzy
poniedziałek, 14 lipca 2014
Czekoladowe-serowe ciasto
No cześć :) No i pojechały moje skarby na wakacjole (ulubiony tekst mojego synka Mini- wiadomo skąd :):))- już prawie 4 dni temu :P:):):): W sumie to za daleko się nie udały bo całe 45 km od nas ale jakoś tak serducho w dołku ściska. Ale wiem, również z bardzo pewnego źródła ,że są tam przeszczęśliwe i wybawione i nawet wędkują :):). To chyba mi palma odbija na starość :):)Oj tam oj tam trzeba się wziąć w garść i ogarnąć. A w napływie wolnego czasu Szuszuleńka pochwali się ............................pychaśnym ciastem czekoladowo-serowym. Taki murzynko-sernik mnie wyszedł. Nazywajcie jak chcecie, bylebyście spróbowali upiec tego cudaka bo warto!!!! Składniki na kwadratową blaszkę 24x24 cm: 5 jajek220 g mąki pszennej180 g cukrułyżeczka proszku do pieczenia125 ml oleju125 ml wody4 łyżeczki kakao Masa serowa:500 g twarogu ( użyłam wiaderkowego :))opakowanie budyniu śmietankowego120 g cukru pudru Zakasamy rękawy i do dzieła: jajka miksujemy z cukrem do puszystości. Dodajemy stopniowo olej i wodę , nie przerywając ubijamy. W osobnym naczyniu łączymy mąkę, kakao, oraz proszek do pieczenia. Łączymy suche składniki z mokrymi miksując na bardzo małych obrotach ( mi najlepiej zawsze wychodzi czynność mieszania rózgą). Ciasto czekoladowe przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Zakasamy rękawy po raz drugi i zabieramy się za masę serową: ser mieszamy z proszkiem budyniowym oraz cukrem pudrem. Zgrabnie łączymy i fikuśnie nakładamy na masę czekoladową ( najlepiej wychodzi łyżką). Ciacho wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i pieczemy przez 40 minut. Superaśne ciasto wyszło, sami oceńcie (bynajmniej smaczne było ):

Papatki Szu-Szu :)P.S. Kochane ullalallalalla dziś Dzień Łapania za Pupę :):) ( no to "święto" przebiło chyba wszystkie uprzednio prezentowane :))Pomykam robić dżem z mamusiowych wiśni .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciasto kokosowe na wafelku
A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...
-
Witam wieczorową porą. U nas już drugi szok po świątecznym obżarstwie minął więc Szu-Szu wzięła się ostro do roboty. A że niewinnie zaczynaj...
-
No kto by pomyślał, żeby w maju padał śnieg???!!!! :evil: Jakieś niedopatrzenie Pani Wiosny , czy jak???? Wygooglowałam i okazało się , że o...
Wygląda przepysznie, w sobotę go robię :)
OdpowiedzUsuń