Obserwatorzy

piątek, 29 sierpnia 2014

Ciasto ze śliwkami

Haj :)
No i się doczekałam.
Powiem Wam , że pysznie pachnie w moim domku a to za sprawką pewnej fioletowej kuleczki która sprawia, że zaczynam intensywniej myśleć o nadchodzącej wielkimi krokami jesieni i o tym, że od 01.09.2014 mój najstarszy Mini idzie po raz pierwszy do szkoły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!No nie powiem jaka jestem ......... Mini natomiast skacze z radości i doczekać się nie może (chyba nie wie co go czeka :):):):)). Ale będziemy w poniedziałek trzymać się dzielnie.
Żeby Was nie zanudzać  i za bardzo się nie rozwijać w paplaniu prezentuje przepis na śliwkowiec.
Co należałoby przygotować:
 
20 dag masła
opakowanie cukru waniliowego
łyżką mąki ziemniaczanej
7 jajek
2 1/2 szklanki mąki pszennej
1 3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
650 g śliwek
 
Masło rozcieramy z cukrem waniliowym. Żółtka oddzielamy od białek i ucierając, dodajemy stopniowo do masła. Białka ubijamy na sztywno, następnie dodajemy cukier. Do piany stopniowo dodajemy masę żółtkowo-maślaną. Mieszamy. Mąki łączymy z proszkiem do pieczenia i delikatnie łączymy z pianą. Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy o wymiarach 22x40cm. śliwki myjemy, przekrawamy na pół i usuwamy pestki. Oprószamy mąką i układamy na cieście.
Śliwkowiec I
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 C i pieczemy przez 35 minut.
Po wystudzeniu oprószamy cukrem pudrem ( dość szybko się wchłania) lub polewamy lukrem.
Po upieczeniu wyglądało to mniej więcej tak:
Śliwkowiec II
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
I w pełnej okazałości :
Śliwkowiec III
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
A teraz czym prędzej pędzę piec sernik cytrynowy o upieczenie którego poprosił mnie mój kolega z pracy ( takie małe zamówienie się uszykowało!!!!!!)Jestem w niebie :):):):):)
Przepis już niedługo ukaże się na moim blogu , także serdecznie zapraszam.
 
Z pozdrowieniami i całuskami Szuszuleńka
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ciasto kokosowe na wafelku

A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...