Tym razem w wydaniu bardziej fioletowawym, bardziej przeze mnie znanym i używanym. Pora idealna na wypieki z użyciem tego owocu. Śliwa domowa lub też węgierka zwykła- to ona będzie w kolejnych postach królową , bo przecież jakbym nic z niej nie zrobiła to śmiałabym stwierdzić, że mogłaby mi za rok zafoszyć i powywijać psikusów :):)
W kościach czuć już zbliżającą się jesień, sami przyznacie , że też odnosicie takie wrażenie!!!! (nadmieniam , że mamy do cholery 22 sierpnia!!!!!!!!!!) Dobitnie utwierdziło mnie w tym wczorajsze grzybobranie. Uwierzcie bądź nie , nie wysilaliśmy się z Mich żeby te grzyby szukać, one chyba znajdowały nas same :):) Co trzy kroki - co najmniej dwa podgrzybaski w towarzystwie kolegów.
Teraz grzecznie dochodzą w occie, niektóre cichutko suszą się w suszarce a najgrzeczniejsze są ugotowane i gotowe do spożycia :):)Mniammmm :)
Zatem więc chcę podzielić się dziś z Wami prostym ciastem ze śliwkami, które śmie mi coraz to bardziej przypominać o zakończeniu wakacji, kupowaniu wyprawki do szkoły i stresie związanym z szybko zapadającym zmrokiem , pochmurnym niebem i nieskończonymi mżawkami. Ale damy radę!!Przecież to tylko pół roku :):)
Przygotujcie:
250g masła
1 szklankę cukru
3 jajka
1 cukier waniliowy
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżkę likieru Amaretto lub rumu
1 łyżeczkę cynamonu
1 łyżkę kandyzowanej skórki pomarańczy
Ponadto:
1/2 kg śliwek węgierek, wypestkowanych i przekrojonych na pół
1 łyżka cukru trzcinowego
1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczy
1/2 łyżeczki cynamonu
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Miękkie masło ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym, a następnie dodajemy po jednym jaju. Stopniowo dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wsypujemy cynamon oraz skórkę z pomarańczy. Na końcu wlewamy alkohol. Chwilę ucieramy.
Tak przygotowane przelewamy do foremki o średnicy 25 cm .
Na wierzchu posypujemy skórką z pomarańczy, układamy śliwki- skórką do dołu, posypujemy cukrem trzcinowym i cynamonem.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i pieczemy ok. 60 minut.
Autorka przepisu gwarantuje, że jest to absolutnie najlepsze ciasto ze śliwkami. Wypróbowałam, skosztowałam i tak jak ona gwarantuję , że jest absolutnie najlepsze ciasto ze śliwkami!!!!!!!!!
Całusków sto milionów dwa :)
pycha
OdpowiedzUsuńlubię !
OdpowiedzUsuńmniami
OdpowiedzUsuńMmmm aż w domu zapachniało zapraszam również do mnie u mnie aromatycznie dania też pachnie od samego widoku :) http://smakowity891.blog.pl/ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny przepis
OdpowiedzUsuńuwielbiam
OdpowiedzUsuń