Kochani bardzo ogromne przepraszam za moją dwutygodniową nieobecność , ale nawet takie mrówki jak ja muszą mieć urlop od wszystkiego. Obiecuję więcej tak nieoczekiwanie, bez pożegnania nie znikać. Jedno muszę przyznać byczyłam się jak tylko można było, łapałam każdy promyk mazurskiego słoneczka ( a ono niestety nie zawsze chciało ze mną współpracować), śpiewałam , tańczyłam po prostu błogo wypoczywałam.
Ale jednak moje serce w pewnym momencie zaczęło ubolewać za brakiem piekarnika, pieczenia, smażenia , gotowania no i oczywiście sportowania- biegania. Kurcze ja chyba jestem uzależniona od sportu i pieczenia!!!!Z drugiej strony zawsze dobrze mieć jakąś pasję.
Słoneczka moje napawajcie się dziś przepisem na czekoladowe cisto z wiśniami , które to zawitały u mnie od mojej jak zwykle niezastąpionej mamulki.
Potrzebujecie:
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
¾ szklanki cukru
2 łyżeczki cukru z wanilią
3 łyżki kakao
1 szklanka mleka
1 jajko
¼ szklanki oleju
1 1/2 szklanki wiśni
Wiśnie należy wydrylować. Wszystkie suche składniki wymieszałam w jednej misce, mokre w osobnej. Te drugie należy dobrze połączyć. Do suchych wlałam mokre , delikatnie wymieszałam , a na samym końcu wsypałam wydrylowane wiśnie wraz z wytworzonym sokiem. Całość delikatnie wymieszałam rózgą i przelałam do formy - keksówki wyłożonej papierem do pieczenia ( bok formy 32 cm).
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i piekłam 50 minut ( patyczek powinien być suchy).
Przed podaniem najlepiej posypać ciasto cukrem pudrem.
Szuszula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz