Obserwatorzy

sobota, 20 grudnia 2014

Pierniczki

Czy Wy też to słyszycie.....nadchodzące święta :):)

Oj tak................. niedawno w domku unosił się zapach cynamonu i innych przypraw korzennych więc dużo nie trzeba pisać co będzie dziś tematem przewodnim. Tak tak tak piekłam pierniczki , choć były one robione w dość mało sprzyjających i miłych okolicznościach (Buba był chory ) to myślę, że wyszły doskonałe!!!! Lukrowane niedawno także prawie świeżyny :):)

Do wykonania dość sporej armii ( nie jestem w stanie powiedzieć ile tego mi wyszło ) potrzebujecie:

1/4 szklanki miodu

80 g masła

1/2 szklanki  brązowego cukru

1 jajko

2 i 1/4 szklanki mąki pszennej

1 łyżeczka sody oczyszczonej

1,5 - 2 łyżki przyprawy korzennej do piernika

Miód i masło podgrzewamy w garnuszku następnie studzimy.  Dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Mała uwaga- jeśli ciasto będzie zbyt miękkie można je troszkę schłodzić. Gotowe wałkujemy na grubość 2 - 3 mm lekko podsypując mąką , wołamy starsze dzieci, wręczmy im najróżniejsze foremki i wykrawamy pierniczki, które przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 10 minut w 180C.

Kurczę prościejszego sposobu na przywołanie świąt w moim rodzinny domu nie znalazłam. Cudowne uczucie :):)

Fotorelacja pełną gębą:

 Pierniczki I Pierniczki VIPierniczki II
 
 
 
 
 
 
 
 
Pierniczki IIIPierniczki IVPierniczki V
 
 
 
 
 
 
 
Żebym czasem się nie rozleniwiła to właśnie zaczynam uradzać farsz do pierogów z kapustą i grzybami , czeka mnie dziś trochę lepienia :):):)::Także trzymajcie się dzielnie .

Niech moc pieczenia, gotowania, smażenia, tworzenia, wymyślania będzie z Wami

Całuję Szu-Szu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ciasto kokosowe na wafelku

A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...