Obserwatorzy

wtorek, 21 lutego 2017

Bajaderki

Kartofelek, ziemniaczek tak nazywa dzisiejsze ciastko Wikipedia. Dlaczego ziemniaczek? dlaczego kartofelek? ( pewnie chodzi o wygląd). Mi bynajmniej kojarzy się tylko z jednym słowem - bajka :). Mówiąc kolokwialnie wychodzi baja, czyli bajecznie smaczna, bajecznie prosta i bajecznie rozpływająca się w ustach. Przepis idealny dla bujających w chmurach, zakochanych i troszkę leniwych ( ale ciiiiiiiii ). Jedyne co potrzebujemy to skrawki ciast , odrobiny chęci, wolnego czasu i duuuużo miłości, bo ciasta tworzone z miłością smakują najlepiej. Nieprawdaż ????:):)

Potrzebujecie:

ok. 1/2 kg resztek ciast (najlepiej bez masy i owoców) np: muffinek, babek piaskowych, drożdżowych, zakalców, resztek herbatników i biszkoptów
sporej garści rodzynek namoczonych w alkoholu ( np.rumie)
150-200 g dżemu
wiórków kokosowych
kilku kropli aromatu migdałowego ( uwielbiam go)
1/3 kostki masła
1/3 szklanki cukru
100 ml mleka
2 łyżek ciemnego kakao
1 łyżki nutelli

Do obtoczenia:

wiórki kokosowe

drobno posiekane orzechy

Resztki ciast rozdrabniamy ( użyłam malaksera). Następnie gotujemy mleko z masłem, cukrem i kakao, aż wszystkie składniki się rozpuszczą. Mieszaninę studzimy i dodajemy do resztek ciastek. Łączymy  z pozostałymi składnikami: dżem, nutellą, aromatem i posiekanymi bakaliami. Wszystko dokładnie mieszamy (jak masa jest zbyt rzadka dodajemy trochę więcej suchego,  jak za gęsta możemy dodać więcej dżemu lub nutelli ). Z masy formujemy kulki, które albo obtaczamy w wiórkach kokosowych lub zmielonych orzechach. Bajaderki wstawiłam do lodówki na co najmniej godzinę. A potem jemy, jemy , jemy......


bajaderki 3 bajaderki 4 bajaderki 5 bajaderki 6 bajaderki

Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, także nie lajkujmy a polubmy, nie hejtujmy a nie lubmy, nie róbmy selfie tylko zdjęcie wymieniać mogę jeszcze dłuuuuuugo, ale po co i na co. Kochani mamy taki piękny język ojczysty, kultywujmy go i szanujmy :)

buziaki i do miłego

Szuszulka

4 komentarze:

Ciasto kokosowe na wafelku

A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...