Obserwatorzy

niedziela, 11 września 2016

Ciasteczka z lawendą

Ja myślałam, że już wypadłam z obiegu robienia komuś niespodziewanych niespodzianek. A jednak nie!!!!! Udało się!!!!!!!obiekt zainteresowania był tak zaskoczony,   że prawie mi na zawał zszedł!!!!Zadowolony był jak jasna chol....., a niby tak się zapierał, że imprezki urodzinowej nie chce :):)Uwielbiam sprawiać ukochanym osobom takie małe nazwijmy to "radości"bo one cieszą jeszcze bardziej jak są doceniane :):)

A jak już tak miło i słodko pisze to chciałabym się pochwalić co udało mi się ostatnio upiec. Są to chyba jedne z najlepszych kruchych ciastek jakie kiedykolwiek udało mi się upiec ( dostałam też cynk od kogoś komu je darowałam potwierdzający powyższe zdanie :)) No to chyba faktycznie się udały :):) .

Ciasteczka te opiewane są lekką nutą lawendy co nadało im  mega magiczny smak i mega magiczny wymiar. Zabrakło mi słów a to nie zdarza się często :)

Potrzebujecie:

225 g miękkiego masła
175 g cukru
1 duże jajko
250 g maki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżka suszonej lawendy (lub 2 łyżki świeżej)

Miękkie masło miksujemy z cukrem na kremową masę, dodając  jajko. Mieszamy. Wsypujemy mąkę, sól i proszek do pieczenia, ponownie mieszamy. Wsypujemy lawendę, mieszamy do całkowitego połączenia produktów. I w sumie po robocie bo reszta to czysta przyjemność :)
Za pomocą małej łyżeczki nabieramy porcje ciasta i wykładamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstępy , ponieważ ciasteczka podrosną. Pieczemy w 190 C przez  10-12 min. do uzyskania złotobrązowego koloru. Po upieczeniu ciasteczka studzimy. Tak przygotowane można od razu konsumować. I tak też uczyniliśmy. :):)

ciasteczka z lawendą V  ciasteczka z lawendą III


 

 

 

 

 

ciasteczka z lawendą

ciasteczka z lawendą I

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ciasteczka z lawendą IV

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Życzę Wam cudownie spędzonej niedzieli w ten przepięknie słoneczny dzień :)

4 komentarze:

Ciasto kokosowe na wafelku

A bo ja czekam na śnieg i czekam w tym oknie i dlatego mnie tu nie ma :):):) :lol: . Śniegu oczywiście nie ma, o wpisach nie wspomnę i stoję...