Szczerze muszę się przyznać, że w końcu jestem zmęczona, a myślałam, że nikomu/niczemu się tego wykonać nie uda. A jednak. Padam.
Może nie do końca, bo jeszcze siłę na upichcenie małego co nieco to miałam. Nieraz sobie myślę, że takie pieczenie i cały obrzęd z nim związany jest dla mnie pewną formą terapii , czy to możliwe ??? chyba tak bo działa rewelacyjnie kojąco!!!
I tak rewelacyjnie ukojona i otulona zapachem wydobywającym się z piekarnika chciałabym Wam przedstawić prościutkie ciasto z czereśniami. Zaleta- czereśni jest teraz tak samo jak rabarbaru - od zatrzęsienia!!!
Ciasto smakuje wybornie i to pewnie zasługa tego, iż owoce czereśni przyjechały do mnie od samiuśkiej mamy :-P
Nie ma na co czekać działajcie kochani działajcie:
2 szklanki mąki pszennej
3 jajka
3/4 szklanki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
20 dag śmietany 18%
2 łyżeczki proszku do pieczenia
30 dag ciemnych czereśni- wypestkowanych
Białka oddzielamy od żółtek i miksujemy z odrobiną soli. Kolejno dodajemy porcjami cukier oraz cukier waniliowy. Nadal miksując wlewamy po żółtku. W osobnej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia i porcjami wsypujemy do masy jajecznej. Na końcu wlewamy śmietanę. Całość łączymy.
Tak przygotowane ciasto przewalamy do kwadratowej formy wyłożonej papierem do pieczenia ( 24x24 cm). Na wierzchu wykładamy czereśnie.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180C i pieczemy przez 45 minut.
Gotowe i przestudzone posypujemy cukrem pudrem.
W sumie to mój starszy nakierował mnie do upieczenia czegoś bo jak tak sobie leżałam na kanapie i myślałam o niczym, oglądając nic, to padło hasło:
- "mama mogę pograć w PS4?"
- "a musisz??"- odparłam
Na to starszy odpowiada:
-"będziesz mogła coś upiec i wrzucić na bloga" :)
I iskierka się zapaliła i wianuszek myśli zaczął kołatać w głowie i z leżenia nici :):)
Nie żałuję absolutnie
Dziękuje Ci synku :
Owocnego weekendu kochani
Wygląda całkiem smacznie :)
OdpowiedzUsuń