Witam Was kochani tym ogromnym uśmiechem, bo jak tu się nie cieszyć!!! Jest cudownie wiosennie, pachnąco, ćwierkająco, jest po prostu pysznie. Uwielbiam te pierwsze zakradania się wiosny- sznury ptaków wracających do domu, delikatnie i ostrożnie rozwijające się pączki drzew, niewinnie wyrastająca zielona trawka, skaczące i obżerające te piękne pączki drzew sarny, piejące i nawołujące kury panny- kogucie bażanty.Jest dobrze i wszystko zmierza ku dobremu :):)
Jak już ogarniecie temat wiosennego podekscytowania to zapraszam do mnie na murzynka z orzechami- myślę , że bardzo , wręcz istnie cudownie pasującego na wielkanocny stół.
Potrzebujecie:
25 dag masła
1 1/2 szklanki cukru
3 łyżki kakao
opakowanie cukru waniliowego ( 8 g)
1/2 szklanki wody
4 jajka
2 1/2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Standardowo jak to piekąc murzynka masło, cukier,kakao i wodę umieszczamy w garnuszku i podgrzewamy aż do zagotowania. Odstawiamy do ostygnięcia. Po tym czasie wychłodzoną masę przelewamy do miski, dodajemy żółtka, mąkę oraz proszek do pieczenia. Białka ubijamy na sztywno z odrobiną soli i delikatnie mieszamy z masą kakaową. Ciastem wykładamy kwadratową blaszkę i pieczemy 45-50 minut w 175 C. Upieczone studzimy.
Masa orzechowa:
30 dag orzechów ( mogą być włoskie, laskowe)
20 dag cukru
20 dag masła
1 opakowanie cukru waniliowego ( 8g)
5 łyżek wody
Orzechy siekamy - niekoniecznie drobno. Następnie umieszczamy w rondelku wraz z cukrem, cukrem waniliowym,masłem oraz wodą. Zagotowujemy , lekko studzimy i polewamy nimi przestudzonego murzynka.
A żeby ładnie skończyć ten wpis i dopiąć wszystko na ostatni guzik kochane kobiałki :) ja Szuszulka chciałabym Wam życzyć :
wiecznego uśmiechu
spełniania swoich pasji, marzeń
spełniania się w roli matki, żony, synowej, kochanki,babci, prababci
siły do bycia sobą
walki o swoje przekonania
no i ZDROWIA ZDROWIA ZDROWIA!!!!!!!!!!!
Kilka takich ciekawostek wykopałam: my tzn u nas w Polsce popularnym prezentem był goździk ( teraz trochę gama kwiatowa się rozszerzyła), we Włoszech i Rosji płeć piękna otrzymuje gałązki akacji srebrzystej. W Rumuni i Portugalii kobiety spotykają się i świętują dzień 8 marca poprzez obiady i przyjęcia "tylko dla pań" (warte wypróbowania u nas).
Trzeba przyznać fajnie mamy.
Całuje Was wszystkich/e i każdą/ego z osobna
P.S: zaczynam odzyskiwać wiarę w ludzi i system.
Powiem tylko tyle - do zamknięcia bloga brakowały milimetry, jakoś się z tego ogarnęłam, ale muszę działać dalej by wszystko jakoś poskładać w całość i poukładać.
Miałam okazję dzisiaj spróbować tej pyszności przy tak zacnym dniu "Dniu Kobiet" i powiem krótko the best wśród murzynków.Całuski dla mojej niestrudzonej córuni.Polecam :)
OdpowiedzUsuń