To co miało wyrosnąć na wielkanocny stół wyrosło, okna zostały pomyte, dom wysprzątany, kot wyprany i wywietrzony, kwiaty poprzesadzane, mazurki, serniki, babeczki, torty upieczone, wpisy prawie gotowe, prezenty kupione i rozdane ( tzn zajączek kupił i rozdał )....czy o czymś zapomniałam???!!!Tak o najważniejszym o gościach!!!!!!!!zadowolonych , nakarmionych i napojonych :)
Dzisiaj Lany Poniedziałek, nawet nie chcę przypominać moim chłopakom bo będzie wojna, a sprzętu brak. No chyba, że jako broń uznamy wiadra i miski:) Pogoda jest tak piękna, tak wiosenna i tak słonecznie cudowna, że zwijamy żagle i uciekamy z domku. Wiadomo już gdzie tylko trzeba zebrać całą ekipę , zapakować w auto wraz z milionami "potrzebnych" rzeczy i ruszać bo szkoda życia kochani!!!!
Potwornie się cieszę dlatego potwornie potwornistycznie prezentuje ciasteczka oczy potwora ( autorska nazwa mojego najstarszego)
Potrzebujecie:
200 g mąki pszennej
łyżeczka mąki ziemniaczanej
120 g masła
1 jajko
100 g cukru pudru
2 łyżeczki kakao
zielony barwnik spożywczy
1,5 łyżki miodu
1 łyżka skórki otartej z cytryny
2 łyżki maku ( niekoniecznie)
Z mąki pszennej i ziemniaczanej, masła, jajka, cukru pudru, skórki z cytryny zagniatamy gładkie ciasto. Ciasto dzielimy na 3 części: jedną duża, druga mniejszą i 3 bardzo małą. Do największej części kakao dodajemy kakao, a do średniej zielony barwnik spożywczy.
Z najmniejszej części ciasta formujemy niewielki wałeczek. Zielone ciasto należy rozwałkowujemy na prostokąt następnie na zielonym cieście układamy wałeczek z ciasta i dokładnie zlepiamy jego brzegi. Kakaowe ciasto również rozwałkowujemy na prostokąta na środku kładziemy wałek z ciasta zielonego ponownie zlepiamy brzegi lekko ciasto rolując . Tak przygotowane owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na ok godzinę, aby lekko stwardniało.
Schłodzony wałek z ciasta kroimy ostrym nożem na plasterki o szerokości 1 cm, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ciastka pieczemy ok. 20-30 minut w 180 stopniach. Upieczone i wystudzone smarujemy miodem i ewentualnie posypujemy makiem ( niekoniecznie.
SZuszulka :)
Jejku jejku jejku, przepraszam najważniejsze z najważniejszych , w sumie po to dziś tu jestem.
Kochani moi czytacze ( wiem ,że z małym poślizgiem):
"Chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych
Spędzonych w gronie rodzinny, ukochanych i przyjaciół"
Całuski